poniedziałek, 1 października 2018

„W żywe oczy” JP Delaney (Wydawnictwo Otwarte)

Jak by się pan poczuł, gdyby ktoś zainspirowany pańską poezją popełnił zły czyn?”.

417 strona. Koniec powieści. Ocena końcowa: zaskakująca..., jak Charles Pierre Baudelaire...

JP Delaney zaczyna nas powoli przyzwyczajać do takich ocen swojej twórczości literackiej. Najpierw „Lokatorka”, teraz „W żywe oczy”. Dwa thrillery psychologiczne, dwie wciągające historie kryminalne hipnotyzujące czytelnika do samego końca. O „Lokatorce” wielu napisało już wiele, peanów i słów uznania. Co do drugiej powieści Delaneya...
Zanim przejdę do jej oceny, przedstawiam Claire Wright: główną bohaterkę „W żywe oczy”, aktorkę, zawodową uwodzicielkę mężczyzn... To właśnie ona zostaje wplątana w morderstwo żony jednego z „obiektów” swoich działań, morderstwo stanowiące punkt wyjścia w najnowszej powieści Delaneya.

poniedziałek, 24 września 2018

„Kręgi” Zbigniew Zborowski (Wydawnictwo Znak)


„W warszawskim parku zostaje znalezione ciało nastolatki. Młoda dziewczyna ma odcięte dłonie. Rusza policyjne śledztwo.
W tym samym czasie wyrzucony z policji Bartosz Konecki, dorabiający jako prywatny detektyw, dostaje zlecenie: ma śledzić młodą aktorkę. Odkrywa, że dziewczyna stara się zebrać informacje na temat brutalnego morderstwa sprzed lat. Morderstwa, które do złudzenia przypomina niedawną zbrodnię na nastolatce”.

Taką zapowiedź, będącą jednocześnie streszczeniem fabuły, znajdziemy na okładce najnowszej powieści „Kręgi” Zbigniewa Zborowskiego. „(...) znalezione ciało (…) odcięte dłonie (…) policyjne śledztwo (...)” itd. Typowy kryminał z typową fabułą, typowymi bohaterami...?

sobota, 11 sierpnia 2018

„Hejt – nowy dialekt na mapie języków świata?”




Hate (ang.), hass (niem.), odio (hiszp.), (chin.), ненависть (ros.)... Jak byśmy nie napisali, oznacza to samo: „nienawiść”. W każdym języku świata znajdziemy jego odpowiednik. Nawet w tym najbardziej współczesnym, najpowszechniej znanym i najczęściej stosowanym: języku świata wirtualnego... HEJT... Mowa nienawiści... Kuriozalnie czasem lepiej znana niż język ojczysty...

środa, 1 sierpnia 2018

Wakacyjne czytanie... cz.2.

Aż chce się nucić "Czas relaksu, relaksu, relaksu to czas...". Na ten czas relaksu mam dla Was kilka propozycji książkowych (z małym poślizgiem, ale są... :).

piątek, 27 lipca 2018

„Jak upolować pisarza?” Sally Franson (Wydawnictwo Znak)

Czy przeczytawszy o jakiejkolwiek pozycji książkowej opinię, iż jest to: „Diabeł ubiera się u Prady” na dzisiejsze czasy, zbyt pochopnym może wydawać się przekonanie, że oto mamy w rękach powieść będącą gotowym scenariuszem filmowym? Myślę, że takie skojarzenie nie jest nie na miejscu... Nie wstydzę się zatem przyznać, że ujrzawszy takie porównanie na okładce debiutu literackiego Sally Franson, mechanicznie zaczęłam planować obsadę filmu opartego na jego podstawie nie znając przecież jeszcze fabuły powieści. Oczywiście jedną z głównych bohaterek miała wykreować Meryl Streep, dla mnie największa ikona współczesnego kina amerykańskiego (uwielbiam Meryl!!!). Lektura książki jednak mocno utemperowała moje zapędy reżyserskie.

czwartek, 12 lipca 2018

„Niebo na własność” Luke Allnutt (Wydawnictwo Otwarte)

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. I właśnie przyziemność tego wszystkiego mnie załamała. Rzeczy, które dawniej aż lśniły, teraz wydawały się zepsute, zanurzone w smolistej rozpaczy”...

Czy może być coś gorszego dla rodziców, jak ciężka choroba i śmierć ich dziecka?

Jack zachorował, gdy miał 5 lat. Diagnoza: żółtakogwiaździak pleomorficzny. Szok, niedowierzanie... Nadzieja, że zgodnie z prognozami popartymi danymi statystycznymi guza uda się usunąć w całości.
Operacja.
Nawrót choroby. Kolejna diagnoza: glejak wielopostaciowy.
Początek końca... Życia, małżeństwa...

sobota, 30 czerwca 2018

Wakacyjne czytanie... cz.1.

Czas urlopów, relaksu, leniuchowania... Wakacje! :)
Wydawcy nasi kochani zadbali oczywiście o to, byśmy mogli spędzić je w sposób owocny i konstruktywny. Spośród wieeelu naprawdę ciekawych zapowiedzi książkowych wybrałam 5, które być może zagoszczą w naszych podręcznych biblioteczkach :)  

poniedziałek, 25 czerwca 2018

„Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” Aneta Jadowska (Wydawnictwo SQN)

Główna bohaterka powieści „Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” o wdzięcznym nazwisku Garstka (i nie mniej wdzięcznym imieniu Magda :)) przyjeżdża w rodzinne strony do Ustki, gdzie nieopatrznie zostaje wplątana w sprawę zagadkowej śmierci zagadkowego mężczyzny... W jaki sposób? Ot znajduje tytułowego „trupa” na usteckiej plaży podczas jednego z porannych spacerów. No cóż, jedni znajdują bursztyny i muszle, inni... Garstka zaintrygowana „znaleziskiem”, pomimo przestróg swojego wujka – policjanta, przyjmuje rolę detektywa amatora i... odkrywa pewien sekret rodzinny... Prosty schemat, prosta fabuła. Ale czy na pewno...?

czwartek, 31 maja 2018

„Pudełko z marzeniami” Magdalena Witkiewicz, Alek Rogoziński (Wydawnictwo FILIA)


Magdalenę Witkiewicz trochę już znam i lubię. Alka Rogozińskiego zaczęłam poznawać. Tym bardziej byłam ciekawa ich debiutu pisarskiego jako duetu. Myślę, że w kwestii tej ciekawości nie byłam odosobnionym przypadkiem … :)

„Pudełko z marzeniami”, bo o tym debiucie mowa, to lekka, niezobowiązująca, ciepła powieść obyczajowa, którą można by zaliczyć do kategorii: w sam raz na letnie popołudnie. Napisałam: powieść obyczajowa. Można jednak odnaleźć w niej i elementy powieści przygodowej historia Michała i Malwiny, pewnego skarbu i świętego Ekspedyta, dramatu (ale z happy endem) – sprawa Angeliki i jej syna Kamila, a także komedii (w jej najlepszym wydaniu) - wątek babci Janinki i Pani Wiesi. „Dla każdego coś dobrego...”. Dodać należy, że tytułowe pudełko z marzeniami faktycznie w powieści istnieje. To do niego bywalcy restauracji Malwiny wrzucają zapisane przypadkowo (bądź też nie) marzenia, nadzieje, życzenia... Zwykły przedmiot o niezwykłej mocy :)

czwartek, 17 maja 2018

Czerwcowy róg obfitości... książkowych :)

Czerwcowy róg obfitości.... A to tylko ułamek tego, co szykują dla nas Wydawcy. Proponuję już zacząć gromadzić kapitał... "książkowy"(?) Tzn. na zakup książek :)

wtorek, 15 maja 2018

„Wadera” Piotr Korda (Wydawnictwo Nasza Księgarnia)


Piotr Korda - polski pisarz, lekarz weterynarii, etolog i popularyzator nauki*.
Wadera” - powieść przygodowa autorstwa Piotra Kordy, której akcja rozgrywa się kilkanaście tysięcy lat temu i pokazuje próbę udomowienia przodka psa przez człowieka. Opowiada o ich wspólnych przygodach nad Wielką Rzeką i dzikich zboczach Głębokiego Jaru**.
(fot. Magdalena Żukowska)
To tak w wielkim skrócie. Należy bowiem dodać, że książka Piotra Kordy „Wadera” to studium procesu jakim było oswojenie i podporządkowanie sobie wilka przez naszego przodka. To historia ewolucji relacji między człowiekiem i zwierzęciem, począwszy od nieufności i strachu, a skończywszy na zażyłości, przyjaźni i oddaniu. A to wszystko okraszone pięknymi, plastycznymi opisami przyrody – tej prastarej, niezmąconej jeszcze ludzkimi działaniami.

czwartek, 5 kwietnia 2018

Majowe zapowiedzi wydawnicze.

Początek kwietnia już za nami, możemy więc o majowych zapowiedziach książkowych pomyśleć :) A jest w czym wybierać. Tym razem znalazłam też coś dla młodszych czytelników :) Peter Wohlleben... Nam doskonale już znany... A Wam młodzieży?

poniedziałek, 26 marca 2018

„Do trzech razy śmierć” Alek Rogoziński (Wydawnictwo FILIA)

Przyznam szczerze, że rzadko zasiadam do pisania recenzji książki natychmiast (no prawie...) po jej przeczytaniu. W moim odczuciu książka musi w nas, naszych umysłach, naszych sercach pożyć swoim życiem. Musi być „przetrawiona”, przemyślana, niekiedy rozłożona na czynniki pierwsze... Tym razem jednak zdarzył się wyjątek od reguły. Choć biorąc pod uwagę gatunek literacki, którego reprezentantem jest „Do trzech razy śmierć” Alka Rogozińskiego, odpowiedniejszym wyrażeniem byłby „precedens” (?), „ewenement” (?), „odstępstwo” (?). Brzmi to być może nieco pompatycznie, ale zważywszy na moje zaskoczenie lekturą, bardziej adekwatnie.
Fabuła książki nie jest być może skomplikowana, zawiła, zmuszająca do przypomnienie sobie (lub przestudiowania na potrzeby lektury) praw i zasad logiki. Ot, mamy trzy zabójstwa i detektywa-amatora (detektyw-amator?), który wespół z dość oryginalnym zespołem (między innymi boyem hotelowym) podejmuje się rozwiązania zagadki kryminalnej, dekonspiracji mordercy i zapobieżenia dalszym morderstwom. A wszystko to „na własną rękę”, prawie na złość policji, ale ku zadowoleniu czytelnika.

niedziela, 18 marca 2018

Zapowiedzi wydawnicze - kwiecień 2018 r.

Zapowiedzi wydawnicze to jedne z najczęściej czytanych postów na blogach książkowych. Cóż się dziwić ich popularności, skoro wydawcy co miesiąc oferują czytelnikom coraz to więcej perełek książkowych przyprawiając niekiedy o zawrót głowy. A podobno "od przybytku głowa nie boli...". Podobno... 
Mając zatem na uwadze zdrowie społeczności czytelniczej :) postanowiłam co miesiąc przygotowywać mini zestawienia zapowiedzi książkowych, które moim skromnym zdaniem są godne uwagi. Będę się starała przy tym wybierać książki różne gatunkowo ograniczając swój wybór do kilku publikacji. Mam nadzieję, że przygotowywane przeze mnie "ściągi" okażą się pomocne podczas kolejnych zakupów książkowych.

No to czas zacząć ... 
 

„Inny Punkt Widzenia. Rozmowy o współczesnym świecie” Grzegorz Miecugow (Wydawnictwo HELION)



 „Inny Punkt Widzenia. Rozmowy o współczesnym świecie” to zbiór 21 wywiadów przeprowadzonych przez Grzegorza Miecugowa w ramach programu telewizyjnego „Inny Punkt Widzenia” emitowanego przez stację TVN 24. To rozmowy z przedstawicielami nauki, polityki, szeroko rozumianej kultury. Począwszy od (najbardziej mnie interesującego) wywiadu z prof. Władysławem Bartoszewskim po, moim zdaniem najtrudniejszą intelektualnie, wymagającą od czytelnika większego zaangażowania, rozmowę z prof. Aleksandrem Wolszczanem. A wszystko to w przededniu wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nie dziwi zatem fakt, że wydarzenie to stało się obok wiwisekcji okresu komuny w Polsce (choć nie tylko), jednym z wątków prowadzonych rozmów. Grzegorz Miecugow wraz z rozmówcami bowiem snuje rozważania o tym, jaka będzie Polska po wejściu do Unii, czy i co się zmieni, jak wpłynie to na polskie społeczeństwo, polską politykę, polską kulturę... Wnioski płynące z tych rozważań były różne, ale miały jeden wspólny mianownik: zmiana.

piątek, 23 lutego 2018

„Pan Lodowego Ogrodu” t. 1 Jarosław Grzędowicz (Wydawnictwo EDIPRESSE POLSKA S.A.)


„Pan Lodowego Ogrodu” t. 1 Jarosława Grzędowicza to pierwsza część kolekcji Mistrzowie Polskiej Fantastyki jaka ukaże się nakładem Wydawnictwa EDIPRESSE POLSKA S.A. Kolejność ta wydaje się być nieprzypadkowa. Jak czytamy bowiem w nocie o autorze, powieść „Pan Lodowego Ogrodu” uhonorowana została licznymi nagrodami literackimi, wskutek czego Jarosław Grzędowicz uznany został za „(...) jednego z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy fantastycznych w Polsce”*. Zaznaczyć tutaj należy, iż choć zaliczana jest ona do powieści science fiction, zagłębiając się w lekturę przekonujemy się, iż jest to typowa powieść fantasy, na której konstrukcję składają się dwie historie, dwie równolegle snute opowieści...

poniedziałek, 5 lutego 2018

„Aleja Siódmego Anioła” Renata Kosin (Wydawnictwo FILIA)


„Bajkowość w nowoczesnym wydaniu”. Tak by mógł brzmieć tytuł recenzji powieści Renaty Kosin „Aleja Siódmego Anioła”. Bajkowością tą nacechowane jest w niej wszystko, począwszy od okładki, poprzez bohaterów, fabułę i klimat powieści, skończywszy na morałach z niej wypływających. Bo jak inaczej można odczytać fragment: „(...) Wciąż błędnie oceniała intencje napotykanych przypadkowo ludzi, mierząc ich niekiedy niewłaściwą, ponieważ własną miarą. Nie tylko tych zupełnie sobie obcych, mijanych na ulicy, ale też swoich sąsiadów (…) Na podstawie tylko niewielkiego wycinka z życia ledwie znanych sobie ludzi, dopisała cała resztę, jak się okazywało tak samo fikcyjną, jak ta, którą tworzyła w swojej głowie, projektując wystawy”. Czyż nie jest to swego rodzaju pouczenie, cz może raczej przypomnienie znanej i często powtarzanej prawdy, że nie należy oceniać ludzi po pozorach, na podstawie pierwszego wrażenia, bez zagłębienia się w ich istotę, w ich życie, ich doświadczenia? Czy tak często o tym zapominamy, tak łatwo osądzamy i szufladkujemy innych, że należy to powtarzać i nas napominać?

niedziela, 28 stycznia 2018

„Ofiara Polikseny” Marta Guzowska (Wydawnictwo W.A.B.)

„Pięć kryminałów idealnych na wakacje”, Wojciech Chmielarz. To właśnie w tym artykule opublikowanym na portalu lubimyczytac.pl przeczytałam o książce Marty Guzowskiej „Ofiara Polikseny”. Zwróciła ona moją uwagę z tego względu, że temat wykopalisk archeologicznych nie jest mi tematem obcym. Archeologia od lat znajduje się w kręgu moich zainteresowań. Swego czasu przez kilka lat pod rząd bowiem byłam członkiem ekspedycji archeologicznej. Moja wiedza z tego zakresu więc, choć bardzo ogólna i amatorska, jest nie tylko teoretyczna, ale i praktyczna. Opisywane przez Martę Guzowską zagadnienia dotyczące stricte technik wykopaliskowych, sposobu eksploracji zabytków archeologicznych, jest mi całkiem bliski, bo znany z autopsji. Na tej podstawie mogę śmiało stwierdzić, iż Marta Guzowska bardzo skrupulatnie przygotowała się do napisania swojej powieści - debiutu, za którą zresztą wyróżniona została prestiżową nagrodą Wielkiego Kalibru.

niedziela, 21 stycznia 2018

„Dama z kotem” Iwona Czarkowska (Wydawnictwo Replika)



WYSTĘPUJĄ:

Zuzanna Roszkowska – najlepsza żona na świecie i kobieta zdolna... do wszystkiego
Michał Roszkowski - idealny mąż najlepszej żony, a w wolnych chwilach lekarz (…)

GOŚCINNIE WYSTĘPUJĄ:

Fikander, Malwinka, Gluś, Bromba, Psztymucel, Puciek, zielony rondel, niebieski rondel, fioletowe kalosze i różowa skarpetka”.

niedziela, 14 stycznia 2018

„Kłamca” Nora Roberts (Wydawnictwo Edipresse Książki)


Mimo, że Nora Roberts jest jedną z poczytniejszych amerykańskich pisarek, „Kłamca” to dopiero druga pozycja książkowa jej autorstwa, z którą miałam sposobność się zapoznać. Pierwszą były przeczytane kilka lat temu „Ukryte skarby” i o ile tą właśnie książką byłam zachwycona i wielokrotnie rekomendowałam jako wartą przeczytania, o tyle „Kłamca” był niemiłą niespodzianką. Książka ta zgodnie z moimi oczekiwaniami, miała być powieścią obyczajową z domieszką romansu i sprytnie wplecionym wątkiem kryminalnym. Główna bohaterka bowiem, Shelby Pomeroy traci męża w niewyjaśnionych okolicznościach, odkrywa skrywane przez niego tajemnice, które pomimo przeprowadzki i próby rozpoczęcia życia od nowa, nie dają o sobie zapomnieć i pociągają wkrótce za sobą śmierć związanych z nimi osób.

czwartek, 4 stycznia 2018

„Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu” Marcin Wójcik (Wydawnictwo Agora)


Oszołomienie, a być może nawet szok. Tak wręcz mogę określić emocje towarzyszące lekturze reportażu Marcina Wójcika „Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu”. Książka ta okazała się być zaskoczeniem nawet dla mnie, osoby o dość liberalnych poglądach skłaniających się w niektórych aspektach, zwłaszcza etyczno-religijnych, nawet ku lewicowym. Jak trafnie określił to Cezary Łazarewicz „Po książce Wójcika nie można dłużej przymykać oczu”.

A dlaczego?