niedziela, 17 listopada 2019

„Chciwość” Marc Elsberg (Wydawnictwo WAB)


„(...) człowiek robi wszystko, aby zwiększać swoje indywidualne korzyści. Kapitalizm jest napędzany interesem własnym, chciwością”.


Berlin. Spotkanie ministrów spraw zagranicznych, które z uwagi na światowy kryzys gospodarczy zamienia się w szczyt z udziałem polityków, przedstawicieli banków centralnych i korporacji międzynarodowych. To właśnie na tym spotkaniu swój wykład ma wygłosić profesor Herbert Thompson, laureat Nagrody Nobla, żywa legenda, twórca modeli gospodarczych ukierunkowanych na zapewnienie dobrobytu jak najszerszej rzeszy ludności. Niestety w drodze na prelekcję ginie w wypadku samochodowym wraz ze swoim asystentem Willem Cantorem. Czy aby jednak to był tylko wypadek? Czy okoliczności zdarzenia nie poddają w wątpliwość tej wersji wydarzeń? Czy komuś zależało na śmierci profesora? A jeśli tak, to komu? Co takiego odkrył naukowiec, że ktoś gotowy jest zabić by nie ujrzało to światła dziennego?

Śmiało można powiedzieć, że najnowsza powieść Marca Elsberga to melanż powieści kryminalnej i naukowej. W moim odczuciu niestety z przewagą tego drugiego. Sprawa zabójstwa noblisty schodzi bowiem na plan dalszy. Autor opierając się na kręgosłupie typowym dla literatury kryminalnej, czy sensacyjnej, obudowuje fabułę tkanką o rodowodzie ekonomiczno-gospodarczym. Efekt? Otrzymujemy niemalże gotowy podręcznik do nauki ekonomii obrazujący mechanizmy i zależności rządzące światową gospodarką. I to dosłownie obrazuje. Autor bowiem wręcz zasypuje nas typową terminologią branżową uzupełniając ją o liczne wykresy matematyczne, co dla czytelnika nieobeznanego w tematyce jest trudne do zaakceptowania, gdyż wpływa na brak zrozumienia treści książki. Faktem jest, że dominujące w powieści rozważania teoretyczne mają konkretny cel: wyjaśnienie przyczyn morderstwa profesora Thompsona. Jednakże tak duże ich nagromadzenie budzi frustrację, wpływa na spowolnienie lektury i zniechęca do jej kontynuowania. Bezsprzecznie kompilacje szeroko pojętej literatury z ogólnie rzecz ujmując materią naukową - medycyną, historią, ekonomią, psychologią etc..., są niezwykle ciekawym i pożądanym eksperymentem, ale również ryzykownym wyzwaniem. Ważne jest bowiem w takim działaniu niezwykle precyzyjne wyważenie elementów składowych powieści tak, by wzajemnie się uzupełniały tworząc ekscytujące doświadczenie czytelnicze. I tego właśnie zdecydowanie zabrakło mi w przypadku „Chciwości” Elsberga. A szkoda. Powieść kryminalna (przede wszystkim!) wzbogacona o elementy (tylko i wyłącznie!) ekonomii, które w sposób ogólny i przystępny ubogacałyby fabułę powieści, byłaby bowiem kolejną perełką wydawniczą.


Bardzo dziękuję Wydawnictwu WAB za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz